Pitch Black beznadzieja... jak dla mnie kompletna porażka... dlatego byłem sceptyczny co do Kronik... a tu taka miła niespodzianka... świetny film... w końcu jest fabuła... jest akcja... dialogi nie rozbrajają człowieka swoją prymitywnością... Podobało mi się bardzo i czekam na Riddicka.
Także uważam, że Pitch Black dużo lepszy. Film ma swój charakter. Postać Riddicka jest niezależna i interesująca. Często zaskakuje. Film do końca trzymał w napięciu gdyż do końca nie było wiadomo czy bohaterom się uda wydostać z owej planety.
Kroniki Riddicka no cóż. Bohater traci ten swój charakter, nagle z postaci niezależnej której się wszyscy boją staje się wybawicielem wszechświata. Często wymawia też kwestie które mają niby bawić. W jedynce podobało mi się to, że się nie odzywał kiedy to nie było wymagane. Ogółem film bardzo przewidywalny.
Kroniki to zupełnie inny klimat, inaczej opowiedziana historia. Pitch Black to film z mrocznym, klasycznym klimatem sci-fi. Przede wszystkim bardziej kameralny :) Również uważam, że Pitch Black jest lepszym filmem.
Akurat przy tym temacie wszystko jest jak najbardziej ok... Po prostu wyrażają swoje zdanie i mi to nie przeszkadza w ogóle... niestety zdarzają się sytuacje gdy za swoją opinię człowiek jest obrażany a to już nie jest w porządku.
Witam. Moim zdaniem film "Kroniki Riddicka" jest po prostu ciekawy. Nie potrafię znaleźć lepszego określenia. Nie zaskakuje fabułą, czy dialogami, nie wzrusza do łez, nie trzyma w ogromnym napięciu, to prawda. Zaskakuje obrazem. Uważam, że reżyser i spece od efektów, w tym zakresie, świetnie wykonali swoją robotę. Na przełomie ostatnich lat widziałem ten film już kilka razy. Tak z przypadku, bo był akurat w TV. Nie nudziłem się ani razu i uważam, że to już ogromna zaleta dzieła p. Twohy. Po "Pitch black" dopiero sięgam, więc nie będę się wypowiadał.
P.S. Polecam inne, moim zdaniem ciekawe, filmy tego reżysera (jeżeli znajdą się tacy, którzy jeszcze ich nie widzieli :)) - Warlock, Ścigany, Wodny Śwat.
Pozdrawiam.