Witam.
Jak na to, że Nekromongerzy podbijają całe planety, skupienie się tylko na polowaniu na Riddika to trochę za mało.
Film widowiskowy, klimacik niezły. Bardzo podobały mi się zdjęcia + scenografia ale już fabuła była stanowczo za płytka.
Trochę przypomniał mi Dune Lyncha, z co prawda lepszymi efektami, równie dobrą muzyką ale już poprowadzenie fabuły nie umywa się do filmu z lat 80 XX wieku.
Ogólnie film trochę popcornowy, nie jest skomplikowany (jeden wątek), chociaż wyjadacze będą mieli więcej uwag.