A mi tak sobie się podobały, jakoś nie lubiłam Fry była zwykła poza tym od razu przygarnęła sobie pod opiekę córeczkę-synka Jacka, to takie typowe. Jack natomiast była zwykła gówniarą z fascynacją do złych facetów i teraz nie wiadomo czy traktowała Riddicka jako brata czy jako swoją sympatię.Osobiście nie lubię kiedy w filmach dzieci wzorują się na kimś takim, bo to gorszące, poza tym gdyby to nie był film to pewnie by ktoś małą zgwałcił, pobił itd. Za to niezwykle realistyczne było te dziecięce małpowanie Riddicka, to bardzo prawdziwe.